Nie będzie ani pucharu ani ligi. Sezon bez AFLC będzie bolał finanse.

Tylko, że kiedyś ta gra miała sens. Pewnego razu Melderon postanowiło pokazać, że jeszcze istnieją i się interesują, dowodem czego była zmiana wartości gry. W obecnej chwili QB, TE i WR to zupełnie niepotrzebni zawodnicy na boisku. Wystarczy mieć w miarę dobrego RB by okazywał się lepszy od napakowanych skrzydłowych. Nic dziwnego, że coraz więcej ludzi odchodzi od tej gry. Próbowałem pisać posty na ten temat ale nic to nie dało, żadnych reakcji ani ze strony twórców jak i od strony graczy. Zatem football amerykański chyba na dobre zamienił się w rugby. Kwintesencją przelewu mojej goryczy był mecz, w którym oszukałem taktycznie mojego przeciwnika, który przygotował się przeciw akcjom biegowym, nie wystawiając nawet CB. Zagrałem górą i moi WR nie pilnowani przez nikogo sami się potykali o własne stopy. Porażka była wysoka. Takich meczów jest masa. Jasne, czasem trafiają się mecze gdzie zadziała silnik grania podaniami, ale to są odosobnione przypadki, podobnie jak sprawa z graniem na własnym boisku, losowy czynnik ustala czy w tym tygodniu będą działać atuty własnego boiska.
Uważam, że miniony rok był kompromitujący dla Melderon'a, nie mam pojęcia co chcą przez to osiągnąć. Chcą zamknąć grę w związku z czym próbują zniechęcać ludzi?

Nie wiem czy ja tak mówię. Każdy powinien sobie sam prześledzić rozgrywki. A może moje narzekania zostaną wysłuchane i twórcy zmienią system? Ha! Już wiem co powiecie... do 1 kwietnia jeszcze daleko.
Reasumując ten sezon, ekstraklasa robi nam się coraz ciekawsza. Ostatnio rzesza polskich klubów robiła postępy i oprócz stałych bywalców inni także wbijali na wyżyny. Już wydawało się, że będziemy oblegać najwyższą ligę, oczywiście bardziej ilościowo niż jakościowo, ale okazuje się, że Rosjanie będą mieli tyle samo ekip co my.
Ogólnie dla mnie to był trudny i na pewno nie zadowalający sezon. Liczyłem na jedno z dwóch: mistrzostwo lub puchar aby móc nadal uczestniczyć w rozgrywkach AFLC, które są paliwem do utrzymania mocnego składu. Może i fajnie było zdobyć kolejne wicemistrzostwo, ale to za mało. Mam niecałe 11 milionów i raczej na styku przeżyję kolejny sezon, zatem wyniki które osiągnę będą oznaczać być albo nie być dla połowy zawodników.
Szkoda, że do Polish Cup nie zgłosiło się kilka klubów, szczególnie że liczyłyby się w rozgrywkach, a przecież chodzi o to aby działo się jak najwięcej.