Kończy się pewna epoka. Trójmiejskie drużyny przełamane. Każdy ma swoją piętę achillesową. Seahawks nie potrafią grać przeciwko Vikings i zwykle przegrywają z nimi mecze. Wikingowie skrzętnie wykorzystali to w półfinale i na pewno mocno ściskali kciuki w drugim półfinale za swoich sąsiadów z Sopotu ponieważ od zawsze Highlanders przysparzali gdańszczanom nie lada problemu i zapewne nie za bardzo ucieszyli się z ich awansu do finału.

Utalentowany, choć jeszcze nie spełniony skillowo quarterback z Bielsko-Białej Horst Helbig prowadzi swoją drużynę do zwycięstwa 28:49.

Gratulacje ze zdobycia swojego pierwszego pucharu!

Za nami wielki finał. Faworytem spotkania bez wątpienia byli Gdańsk Vikings, którzy mieli za sobą atut własnego boiska, kibiców i tradycję. Czterokrotni mistrzowie Polish Cup nie dopiszą jednak na swoim godle 5 gwiazdki. Zespół Bielsko-Biała Higlanders zaprezentował się ze świetnej strony i gładko pokonał Wikingów. Zatem puchar po raz pierwszy opuszcza Trójmiasto.
Gratulacje Maciek1974
A pozostałym managerom dziękuję za świetną rywalizację

Maciek1974 wrote: okazuje się na moim przykładzie że można wygrać finał rezerwowym QB z dużo lepszą drużyną 49:28 po porażce w lidze dwa tygodnie wcześniej pełnym składem 14:41 ...

Hehe... silnik meczowy coraz bardziej mnie zaskakuje.
Podobnie było w półfinale gdzie Wikingowie rozbili Morskie Jastrzębie a w ostatnie mecze regularnie z nimi przegrywają.